Rodziewiczówka- dziennik budowy
witajcie
Trochę sie zniechęciłam do pisania dziennika, brak zainteresowania trochę mnie przygnębił . Dziś pojawił sie pierwszy komentarz więc moze ....
Dziś wielki dzień działka stała sie naszą własnością, jutro odbieramy projekt od architekta i w piątek skaładamy o pozwolenie na budowę uuuu super Trochę to wszystko trwało ale w sumie nie przekroczylismy terminu jaki sobie wcześniej założyliśmy.
Drewno na dom prawie kupione, zostało tylko dokupić na część więźby. Budowliańcy nas straszą ze cena drewna idzie w górę, hhmm mam nadzieję ze zdążą kupić wszystko nim całkiem zdrożeje. Wycenili nam ze za stan surowy z deskowaniem dachu i papą (bez fundamentu) wyjdzie w sumie 67 tys i modle sie zeby tak zostało )
Jutro rano jedziemy na działkę upewnic sie ze dom bedzie stał w dobrym miejscu, trochę pomierzymy i ostateczny telefon do architekta , ze projekt mozna podpisywac . Porobie jutro trochę zdjęć działki , moze ktoś zechce rzucić okiem
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia