Rodziewiczówka- dziennik budowy
no i nic sie nie dzieje , nuda .... fundament stoi.... i czeka , a fachowcy wciąż nie gotowi do wejścia na działkę. Zaczynam mieć czarne myśli ;-(, ale mój mąz mówi ze przesadzam i tragizuje... oj mam nadzieje. Juz bym tak chciała zeby coś na tej działce stało ... no nic nie bede zanudzać, napisze coś w lepszym czasie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia