Adriano Komputero(wa) i dziennik
Znowu zaczęły się poszukiwania projektu.
W końcu padło na projekt z Archonu Przypadkiem podczas wycieczki rowerowej po okolicy i oglądania domków natrafiliśmy na dom z katalogu. Od razu go poznaliśmy i postanowiliśmy zapukać do drzwi.
Gospodarze okazali się bardzo mili. Wpuścili nas do środka, pokazali, poopowiadali. Ale po wyjściu od nich niestety oboje doszliśmy do wniosku,że ten dom jest nie dla nas. Przynajmniej nie bez wielkich przeróbek.
Musieliśmy więc szukać dalej
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia