Adriano Komputero(wa) i dziennik
Prąd już mamy , wodę też . Możemy więc budować spokojnie dalej.
No, z tym"spokojnie" to może nie do końca , ale ... zawsze łatwiej
Pamiętacie moje zakłopotanie, gdy okazało się, że na mojej działce jest spora różnica poziomów (1,35 m) ? Mur oporowy, skarpa, spadek terenu, tony ziemi, które trzeba będzie nawieść ... to wszystko uleżało mi się już w głowie i nie jest mi tak straszne jak na początku
Ale jak tylko "wystąpił" ten problem zaczęłam sobie myśleć jak zamienić minus na plus . Czyli np. co zrobić, aby głęboki wykop zamienił się w atut ? Jak wykorzystać to , co ma być zasypane, nie ponosząc i tak zwiększonych "dzięki temu" kosztów.
No i dość szybko wymyśliłam, że może by tak piwniczkę na wino (własnej roboty) zrobić ? W garażu jest wydzielone dodatkowe pomieszczenie gospodarcze - może pod nim udałoby się coś takiego wykonać ? Taką malutką piwniczkę, jaką miały w swoich domach nasze prababcie : w podłodze dziura, przykryta deskami, a pod nimi piwniczka bez okna na ziemniaki
Pomysł miałam, teraz trzeba było skonsultować go z Kierownikiem Bud. Kiedy mu o tym powiedziałam i zapytałam, czy się da , odpowiedział : co ma się nie dać, wszystko się da Od razu wiedział o co mi chodzi, nawet tłumaczyć za dużo nie musiałam. Sam pamiętał, jak jego babcia trzymała w niej "kartofle". U mnie miało być tam trzymane WINO !
Dni mijały, majstry ściany fundamentowe murowali, murowali, aż wymurowali na 1,90 m . Ło maaatko jakie one wysokachne . I to wszystko ma być zasypane .
Z tego wszystkiego żal mi się zrobiło, że to w ziemi będzie..., że już tego nie zobaczę... tyle ścian...
... Zmiana koncepcji ! Trzeba COŚ Z TYM ZROBIĆ. Piwnic nie miało być, zresztą nie chcę i za drogie, ale... może zamiast malutkiej piwniczki na wino zrobić dużą ? .
Najpierw rzuciłam hasło majstrom , by zobaczyć ich reakcję. Pokiwali głowami i podchwycili temat. Spodobał im się . Teraz kolej na mojego Kierownika ... jes, jes, jes!!! Zatwierdzono !
I tym oto sposobem będę miała największą chyba piwniczkę na wino własnej roboty . Kierownik już sam zaczął ustawiać w piwnicznej przestrzeni beczułki i antałki
Oj! trzeba będzie już teraz zacząć zbierać winogrona
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia