Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    163
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    282

Adriano Komputero(wa) i dziennik


Adriano Komputero

692 wyświetleń

Nareszcie ...

 


Już myślałam, że nigdy nie doczekam się tej chwili , kiedy zobaczę swój dach w całości. Ło maatko ! Ile to trwało ...

 


Najpierw zabrakło mi dachówki i musiałam na nią czekać prawie miesiąc . Gdy w końcu dojechała, mój dekarz nie mógł sobie wygospodarować czasu, by mi tą dachówkę położyć .

 


Wreszcie przyjechał !

 


Zaledwie dwa dni wystarczyły mu by dokończyć daszek , zrobić obróbki komina , wstawić wyłaz dachowy wraz ze stopniami kominiarskimi i płotkiem przeciwśnieżnym. A więc pracować potrafi, tylko dlaczego aż tyle musiałam wykonać telefonów by raczył to zrobić ?

 


Ta niesłowność i "zwodzenie" wykończyła mnie .

 


Najgorsze, że zostało mu jeszcze do wykonania parę drobnych rzeczy i daszek nad wejściem . A zapowiedział, że pojawi się za kilka dni . Czyli znowu sobie poczekam ...

 

 


Za to moje majstry, to chłopaki na medal . Jestem pod wrażeniem ich niezdartych sił i zapału do pracy. Moja budowa nie jest przecież jedyną, którą "obsługują". Na suchym prowiancie, w chłodzie i wietrze pracują od rana do późnego wieczora . Nos siny, ręce zgrabiałe, oczy załzawione , włos rozwiany, ale ... twarz uśmiechnięta . Ja dawno bym już padła .

 


Ponieważ dość szybko robi się teraz ciemno, to panowie rozstawili sobie halogeny na zewnątrz domu , które dają mocne światło i pozwalają im pracować. Tym sposobem robota idzie do przodu

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...