Adriano Komputero(wa) i dziennik
Koniec sentymentów ... Żarty się skończyły !
W kalendarzu zaznaczyłam na czerwono 31 maj - czwartek. Do tego dnia mamy się wyprowadzić
Czy ktoś mi da kopniaka na rozpęd ? Albo jeszcze lepiej - moim majstrom ? Trza gonić z budową , gonić !!!
Przed nami tyle jeszcze pracy ... im więcej za nami, tym wyraźniej dostrzegam to, co jeszcze przed nami i jestem nieco przestraszona . Duuużo tego
Zadaję sobie pytanie : czy zdążymy ???
Najbardziej niepokoi mnie sprawa podłóg na poddaszu. Chcielibyśmy położyć parkiet, ale czy wylewki zdążą już na tyle wyschnąć, by można było to zrobić , a drewno nie wypaczyło się ? . Może w tym przypadku zamiast parkietu lepiej pomyśleć o desce barlinieckiej albo o finisch parkiecie .
Kiedy powiedziałam majstrom o przeprowadzce w maju, zrobili wielkie oczy ... , po czym odparli, że zdążą z pracami na Wielkanoc ... Chyba jednak żartowali
W każdym razie od tej pory robota ma iść ciągiem i bez obijania . Jakby teraz było inaczej
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia