Adriano Komputero(wa) i dziennik
RUSZYŁA ŁAZIENKA !
Glazurnik (szt. 1) stawił się na budowie z samego rana na lustrację . Diagnoza była jedna - "robota na najbliższy miesiąc zapewniona" . Całe szczęście, że udało mi się go ściągnąć do siebie - właśnie wrócił z Irlandii i w kraju jest tylko na jakiś czas. Mam nadzieję, że jeśli już zacznie u mnie pracę to ją skończy i nie zostawi mnie z rozgrzebaną robotą .
W łazience mam sporo przeróbek : chciałam dwie umywalki - będzie jedna . Prysznic wcześniej usytuowałam obok sanitariatów - teraz będzie we wnęce . Schowek ma być w innym miejscu jak przewidywałam - trzeba inaczej ustawić ściankę z KG . Jak widzicie moje wcześniejsze plany i koncepcje znów poszły "w łeb" .
Jak położę kafle to zmieniać niczego pewnie już nie będę (mam przynajmniej taką cichą nadzieję)
Pan glazurnik zacznie więc od przerobienia tego , co z taką pieczołowitością i dokładnością wykonali poprzednicy. Kafli i sanitariatów jeszcze nie ma . W hurtowni obiecują , że lada dzień będą .
Jednak udało mi sę bez większych problemów zakupić zestaw podtynkowy do prysznica i uchwyt z mieszaczem (taki sam jak baterie, które już pokazywałam wcześniej) .
Odebrałam też gres do salonu i jadalni . Przyszła również terakota do wiatrołapu i kibelek z umywalką do WC na dole
Stałam się też posiadaczką drewna na podłogi
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia