Adriano Komputero(wa) i dziennik
Rok i trzy miesiące buduję swój domek, ale tak jak przez ostatni tydzień jeszcze się przy nim nie napracowałam
Czasu do przeprowadzki coraz mniej, a tyle rzeczy jest jeszcze do zrobienia. Najważniejsze to porządki - nie tylko wewnątrz, ale i na zewnątrz domku. Na ogólnobudowlany rozgardiasz i bałagan ruszyliśmy w wzmocnionym składzie , bo oprócz mnie i męża pomagał nam starszy syn (młodszy jeszcze na wakacjach). Dzięki temu chałupka lśni , a obejście nie kojarzy się już z pobojowiskiem
To był bardzo owocny tydzień - domek gotowy jest do zamieszkania
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia