"Celinka" Luizy i Macka - dziennik budowy
To może na początek ... od początku.
Pewnego dnia, nie pamiętam dokładnie którego, pomyśleliśmy: a może zamiast kupować mieszkania, zbudujemy dom? Domek. I zaczęliśmy szukać ile to kosztuje... zaczęliśmy czytać forum muratora (do dlatego zaczynamy pisać dzinnik budowy, bo wiem ile nam dało czytanie dzienników i w ogóle postów innych forumowiczów).
Wybór prosty: jeżeli mamy do wyboru: kupić 50-metrowe mieszkanie za 200 tys zł (Lublin) lub wybudować w tej cenie domek 87 m2 to chyba jasne...jak Dosia - po co przepłacać?
Najpierw działka: wielkość minimum to co wymagają w gminie do budowy - czyli ok 10 arów (1000m2). No i zaczęło się: czytanie ogłoszeń i wizyty...wizyty i wizyty... no i znaleźliśmy 13 arów 16 km od centrum Lublina. Kupujemy !
oto nasza działka:
http://images21.fotosik.pl/144/81b3ed32521ed8d9.jpg
dzielnie maszeruje Teść (jest gdzieś w okolicach przyszłej kotłowni :) )
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia