I ciągle pod górę-dziennik
Wydarłam wreszcie poczcie swój projekt.Wreszcie koniec użerania się z pocztowcami.Ale tylko tak mnie sie wydawało.Architekt przysłał mi zgodę na dowolna adaptacje ale ona dotyczy zupełnie innego projektu.Muszą dosłac nową właściwą i znów czekanie i łażenie na pocztę.Jeżeli są tak "dokładni" to jakie kwiatki będą w projekcie.
To dopiero okaze się w realizacji.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia