Willie i jego Dom
Kupa Kasy do Oddania
Udało się. Rekord lokalny. Prawie 5 miesięcy. Sierpień do grudnia.
Aż się zdążył jeden Pan Pośrednik ożenić, druga Pani Pośrednik zachorować i dopiero Trzecia Pani nas mogła obsłużyć godnie.
Bo taki kredyt ruszyć to Nie Byle Podpis.
Masa.
I sterta. Papierów wszelakich.
Bank Amerykancki w końcu. A oni tam w Ameryce to mają Procedury. Po sławetnej Fali Wpadek księgowych to zrobili Jedyne co Mogli sensownego. Podrapali się w głowę i stwierdzili że było widać Za Mało. Teraz mają więc tych procedur Więcej Jeszcze. I Kontrolerów. I procedur dla Kontrolerów. I nadal myślą czy nie Za Mało.
Dla mnie akurat.
Tyle papierów naraz to jeszcze nie widziałem. Poza śmietnikiem. Ale tam pogniecione były. To poprzednie wersje naszej umowy kredytowej.
Nie podobały mi się.
Po pierwsze napisane po chińsku. Albo w innym Zupełnie Obcym języku. Czytam i nic nie wiem.
Po drugie potrzeba Mapy z Przewodnikiem żeby znaleźć zawartość. Połowa punktów brzmi „zgodnie z par 15 pkt 5” w którym znajdujemy „zgodnie z par 4 ust 3” i tak skaczemy żeby dotrzeć w okolice początku.....niewiele mądrzejsi. Czyli wiadomo o co chodzi. Jak zwykle gdy nie wiadomo o co chodzi.
Dokładnie o to.
A ja się źle czuje, jak tak Nie Prosto jest napisane. Czuję od razu Obcą Rękę grzebiącą w Mojej Kieszeni.
Więc odesłałem do Pośrednika z Wyrazami.
Potem było kilka innych. Podobne niestety. Uparte te banki.
Na szczęście BB spowolnił prace frontowe – parę terminów Uiszczania się przesunęło. Temat kredytu więc nie był Palący. Czyli mogłem Wybrzydzać.
Skoncentrowałem się na kilku zapisach szczególnie. Tych Ważnych. Albo tak wyglądających. Czyli tam gdzie przewidywałem Przyszłe Głupie Dyskusje. Moje z bankiem.
Wiadomo jak się rozmawia z bankiem gdy Już Się Ma Kredyt. Wtedy to ja już nie będę Potencjalnym Obiecującym. Będę Potencjalnym Podejrzanym na listę Trudnych. Bank będzie mnie o wiele mniej lubił.
Bo Trudnych to trzeba wykazać w bilansie, skontrolować, potem skontrolować kontrolkę i w ogóle. Wpadka gotowa.
Nie ma co się oszukiwać. Wtedy to nikt Tam mnie nie będzie Hołubił.
Więc póki mnie lubią to Marudziłem. I wytykałem Paluchami.
Bo jeśli ja po ostatniej transzy mam wpisane robót że HoHo, a oni mi wpisują że najdalej za 2 miesiące mam wykazać Zakończenie?!
To znaczy że Przyszła Głupia Dyskusja będzie polegała na tłumaczeniu dlaczego Pan Czesio z Panem Ryśkiem się opóźnili w lutym przy rurkach i dlatego ja się w sierpniu nie wprowadzam. Głupie, nie?
Albo kopie stron dziennika budowy pokazać. Już ja im pokażę. Zwłaszcza te wpisy o pomalowaniu ścian i montażu szafek kuchennych.
Albo podział kredytu na transze rozjechane o 25% od siebie. A ja już tyle włożyłem że potrzebuje teraz mocne dofinansowanie, a nie jakieś tam wydzielanie po kawałkach. Znowu się kroi Głupia Dyskusja. O ile bardziej Potencjalnie Trudnym będę jak wydam te Kasę w 3 miesiące niż w 6......
No i tak sobie Brykałem czas jakiś.
Aż dobrykałem do czasu gdy nawet BB nie mógł Jeszcze Wolniej pracować. Trzeba było zacząć płacić.
W końcu w Podstawowym Wcieleniu byłem Wymagającym Inwestorem który jeździ BB po głowie co 2 dni...
Dopięliśmy więc to co tam się wypociło z dyskusji (jeszcze tych Nie Głupich) i uzgodniliśmy Termin.
W oznaczonym Dniu weszliśmy razem z PP do oznaczonego Pokoju Zwierzeń.
Trzymając się za ręce Zamknęliśmy Oczy.
I poszło.
Jakieś 30 podpisów. Ręka nieco drżała, ale się nie wyrwała.
Najcięższy papierek miał tylko kilka linijek tekstu. I trochę cyferek.
Zgoda na maksymalną kwotę na jaką bank może nas.......FOR EVER AND EVER.
Czyli dopóki Spłata nas nie Rozłączy.
No i mamy. Można wydawać.
Na razie to mi się Wydało że Hipoteka się Ugięła.
Wydawało mi się na pewno.
Przecież to tylko TRZYDZIEŚCI LAT.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia