Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    122
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    1 409

Willie i jego Dom


Willie

642 wyświetleń

Ocieplenie

 

 


Czyżby?

 


Nie, chyba jeszcze nie...

 


Ale może?

 


No dobra, chyba już można.....

 

 


Mam w ręku Papier Grzejący. Napisali tam że już Można. Kiedy Klient sobie zażyczy.

 


Obsługa jak w Serialu albo i Romantycznej Komedii. Pojechałem niedowierzając że tak od ręki się uda.

 


A jednak.

 


Zero stresu. Zero Nieposiadanych Dokumentów. Zero wysiłku.

 


Tylko kilka podpisów.

 

 


Ha.

 


Policzmy na spokojnie. Początek czerwca to sławetna Wielka Wsypa pana all inclusive. I decyzja o popychaniu samodzielnym naszych Łączy. Pierwszy kontakt operacyjny w sprawie projektu to dokładnie połowa czerwca.

 


I już.

 


Zrobione.

 


Rury są od miesiąca ale teraz to co Ważniejsze - Są Papiery! Można się pełnoprawnie Nagazować.

 


Wyszło 7 miesięcy.

 

 


W porównaniu do pamiętnej Pierwszej Oferty wyszło taniej. Niewiele. Ale jednak 10% tu a nie Tam. Ale biorąc pod uwagę ostatnią propozycję all inclusive to już wyszło 40% TANIEJ.

 


Od razu się humor poprawia. Ta różnica akurat zamiast na wykonawców Rur Plecionych pójdzie na Kondensat.

 

 


Możemy odpalać. Tylko – nie mamy co!

 


W domu ani pieca ani grzejników. Poza podłogówką oczywiście Starannie Schowaną

 


A ja Umowę na Odbiór podpisałem i zapomniałem zapytać ile czasu mogę zwlekać. Czas standardowy pomiedzy umową a montażem Licznika jaki mi wpisali kiedyś w umowę przyłączeniową to 2 tygodnie.

 


Ale myślę że wcześniej jak za miesiąc nie da rady. Gdyby nie te mrozy, to może bym i próbował. Ale mam nieodparte wrażenie że zanim zdążę te wodę (bez wodomierza) napuścić to mi zamarznie w Tak Zwanym międzyczasie. Stanowczo Pierwsze Odpalanie chciałbym przeprowadzić w cieplejszej atmosferze...

 

 


A propos - wodomierz.

 


Zapytałem Pana Instalatora jak ja mam tę wodę używać bez wodomierza.

 


- Jak to jak?? – szczerze zdziwiony odparł bez namysłu – rurkę pan podłącz giętką i już!

 


- Ale mi się nie uśmiecha kar płacić za Dziki Pobór! –zaprotestowałem, pełen obywatelskiego oburzenia.

 


- Ale jakie kary – dobrotliwie uspokoił – przecież Oni wiedzą, że każdy tak robi.........

 


Przekonał mnie.

 


Czyli w razie co, podam Jego Numer Komórki dla Działu Windykacji Wodnej

 


Oczywiście jeśli woda będzie potrzebna a Oni nie dowiozą wodomierza........ ale jakoś w te mrozy się Ich nie spodziewam Szczególnie rychło.

 


Na razie jak zajrzałem do komórki to atmosfera lekko parna. Szronu brak. Przekształcony w Wilgoć osiadł na ścianach. Czyli konwektor działa........

 

 


Ach te mrozy....

 


Dziś rano zobaczyłem wzdłuż drogi 28 Mroźnych Stopni krążących w porannym słońcu metrową warstwą nad polem....a pół drogi do miasta musiałem chuchać na stopy w samochodzie. Dobrze że korek był godzinny. Zdążyliśmy się wszyscy zagrzać. I ja i moje stopy.

 

 


Po dojechaniu do Pensjonatu powitała mnie Dobra Nowina z internetu. W sobotę bijemy Najnowszy Rekord.

 


Po całym kraju będziemy szukać 45 Mroźnych.

 


Tym razem chyba od razu założę na nogi do samochodu Czajnik Z Gorącą Wodą......

 

 


Oj. Pensjonat coś się mocno wychładza po Zachodzie . Pójdę sprawdzić czy przypadkiem nie podpadamy pod przepis o Szkołach.

 


Jakbym długo nie wracał..........to przymarzłem do Klamki Wyjściowej.

 

 


0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...