Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    122
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    1 407

Willie i jego Dom


Willie

638 wyświetleń

Setna zabawa

 

 

 


Ubawiliśmy się setnie z Sąsiadami.

 


Skuliśmy do nieprzytomności, a przed jej utratą obeszliśmy Chwiejnie okoliczne domy z Niezapowiedzianymi wizytami i Niedwuznacznymi propozycjami

 


Nie, no - żartowałem!

 


Była to tylko jedna z Opcji która rozważałem idąc wizytą polem i polem do Sąsiadów.

 


A naprawdę to wykonaliśmy po prostu Pełną Kulturę.

 


Ryzykując mandatem albo i wrecz doprowadzeniem za pogwałcenie starych ale czynnych PRLowskich przepisów – zasiedliśmy na ganku z Naparstkiem Wyskokowym, z którego wychylaliśmy zgrabne porcyjki do kompletu z lekką konwersacją i zagryzaniem świeżo przygotowanego obiadu.

 


Takie rzeczy warte są podkreślenia. To Pierwsze moje Wizytowanie z Pogawędkowaniem, Pojadaniem i Popijaniem na Sąsiadowym ganku. :)

 


A do tego jeszcze działo się to dosłownie o Rzut Oka od Mojego Osobistego Ganku!!

 

 


Po prostu Pięknie.

 


I miło.

 


I sympatycznie.

 

 


Choć pewien Cień wisiał nad nami, zwłaszcza gdy dzień się staczał. Okazało się bowiem w ostatnich dniach że na naszych polach nie tylko kuropatwy mają legowiska.

 


Wylęgły się też Lepkopalce Gnidy. Ludowa nazwa Złodzieje.

 

 


I to wcale nie jest śmieszne.

 


Nie dość że przyszli raz sprawdzić zawartość aut na podwórzu to wrócili po kilku nocach z kolejna próbą. Na sygnał Sąsiada i wezwanej policji rączo pognali zapaść w polach.

 


Oj.

 


W pełni się identyfikujemy razem z PP z Uczuciami Sąsiadów.

 


I w pełni się podpisujemy pod postulatem wprowadzenia zasady Miru Domowego.

 


Bo czy jest ktoś kto może szczerze powiedzieć że na widok Złodzieja na swoim terenie nie doznaje uczucia Gwałcenia? To jedna z Zasadniczych Spraw w cywilizowanym życiu – wchodzisz tylko jeśli masz zaproszenie właściciela. Jeśli łamiesz tę zasadę, to znaczy że gotów jesteś złamać i kolejne….

 


Giuliani miał na to tylko jedno gorzkie lekarstwo – zero tolerancji.

 


I nie chodzi mi o amerykańska zasadę Broń w każdym domu. To przegięcie w druga stronę z korzeniami w dzikim Zachodzie.

 


Wystarczy jeśli Złodziej będzie wiedział że wchodząc bierze na siebie Pełne Ryzyko tego że ja będę się bronił jak najskuteczniej potrafię. Bo to moja rodzina, moja ziemia i mój dom. Nie ma rzeczy bardziej osobistych i własnych.

 

 


To jedna z niewielu rzeczy gdzie może na moje poparcie liczyć PEACE

 

 

 


I tak to sobie z Sąsiadami zacieśnialiśmy. Obejrzałem wszystko co dało się obejrzeć. Obeszliśmy Dom z jednej i drugiej. Wypytalem o drobiazgi i plany Podobalo mi sie.

 


A do tego.......popatrzyłem na swój Dom z lewego kąta i z góry też. No, co będę ukrywał. Niezły jest. Jakoś mi się Coraz Bardziej podoba

 

 


Aha. I umowę z BB w końcu podpisaliśmy.

 


Niby drobiazg.

 


Ale moja Stargana Życiem dusza odetchnęła z ulgą.

 


Mam cos w sobie z urzędnika.

 


Podpis to podpis.

 


A BB jeszcze dostawił PIECZĘĆ

 


Po czym wyluzowany odpowiedział na pytanie kiedy pojawią się Zeszłotygodniowi Hydraulicy żeby uzupełnić ekipę Gipsiarków-Malarzy - Gadaków.

 


Oczywiście że Za Tydzień.

 

 


ale poza tym - to juz naprawde nie moge sie doczekac!

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...