Willie i jego Dom
Powtórka z rozrywki
Pogoda jak Drut Pancerny.
A do tego kolejna warstwa społeczna Skompromitowana w Pełnym Świetle.
Na jesieni to byli progności od wyborów. Tych co Kaczki przegoniły.
Teraz to progności od Prognoz. Tych co wygnały tysiące rodaków na Emigrację. Bo przecież w kraju miał być Niespotykanie Zimny Lipiec. Na dokładkę do Lodowatego Sierpnia. A potem znowu Mrozima.
Niby to tylko wczasy. Ale wiadomo jak to jest.
Człowiek jedzie.
Patrzy w lewo.
Patrzy w prawo.
Kaczek nie ma.
Edgara nie ma.
Nawet Donalda nie ma.
Za to jest Dobra i Optymistyczna Pogoda.
Pełny Luz.
I potem się okazuje że 2 miliony nie wraca Zaraz. Może potem. Ale w Lądku to już Naszych cała Dzielnica.
A w Zielonej (Wyspie) to już może i miasto.
A wszystko przez te Błędne Prognozy.
Chyba.
Jest tak gorąco że się Nie Chce Pracować. Ekipie BB w każdym razie idzie z Wolna.
Maja dobre wytłumaczenie. Swoje gipsy w zasadzie porobili, a glazurników i hydraulików jak nie było tak nie ma.
BB ma gorsze wytłumaczenie. To samo co przy Wszystkich Wcześniejszych Okazjach.
Takich samych Okazjach.
Przez Dwa pierwsze tygodnie właściwi merytorycznie pracownicy „mają być”.
Potem mają być w następnym tygodniu.
Ale wtedy już z wyjaśnieniem, bo w okolicach przełomu drugi/trzeci tydzień kończy się Inwestorska Cierpliwość.
Tym razem wyjaśnienie brzmi – znienacka glazurników do Woja wzięli!
To znaczy na Kolej.
Się nieco zdziwiłem. Ale (historia miała z pięć zdań) oni w normalnym wcieleniu to są Kolejarze. I ta Kolej ich znienacka z urlopów odwołała. Urlopów które biora co roku na sezon budowlany
PS – jako syn Kolejarza to w sumie nie powinienem się irytować. A jednak.
No i czekamy. Bo ci drudzy co umią jak trza, to robią gdzie indziej. Skończą w przyszłym tygodniu…..
A hydraulicy…. Chyba piją. Albo co.
Nie pracują w każdym razie. BB nie ma kasy żeby ściągnąć towar do dokończenia instalacji. A ja ewentualnie idę na wymianę ręka w rękę. Czyli zapłacę jak dowiozą na plac. A BB nie ma żeby ściągnąć……kółko graniaste…….jest jedno wyjście. Przez Elewację
Bo elewacja NIEMAL skończona.
NIEMAL to drobiazgi może w skali małe - jak to drobiazgi - ale za to istotne.
Klinkier pobrudzony przy tynkowaniu i malowaniu, a do tego wykwity mu wykwitły gdzieniegdzie.
Order 66. Serach and destroy.
Taśmy niepodejmowane z okien.
Słupy na tarasie źle obłożone do wymiany.
Fugi niedokończone na murkach do wykończenia.
Balkon do oblachowania i opłytkowania.
Takie tam.
Dupe-Erele.
NIEMAL.
Ale z praktyki wynika że Takie Są NAJGORSZE.
Jak się ich nie weźmie za łeb i nie zrobi od razu – będą straszyć do zimy.
A żeby wziąć to tylko jedno wyjście.
Zapłacimy dopiero jak znikną.
Prosty Mechanizm. Wszystko na kasie stoi…..
Straszny Świat. Wszystko na kasie stoi……
W sobotę wpadłem Schody pomierzyć z Panem Okolicznym. Został zwerbowany pod hasłem – niech żyje Konkurencja żeby było Taniej.
Przysłał ofertę i jak w filmie. Taniej!
A teraz przyjechał na budowę, porozmawialiśmy, pomierzył, pokręcił się i poszedł.
Zupełnie jak ja.
Nie wiele się dzieje, a ile razy można z uwielbieniem oglądać otynkowana ścianę, albo i podbitkę?
PS – Pan wieczorem przysłał wycenę. Przestał być konkurencyjny……albo chce się Podroczyć???
Potem PP wróciła znad morza. Całkiem Zmurzyniała od tego Wyjątkowo Chłodnego Lata.
Chłopcy mniej, ale oni dostawali co rano Filtr 25. Mój ulubiony Rozmiar. Czyli widać Geny Męskie działają.
Z PP zupełnie odwrotnie. Jej Geny nie znoszą Żadnego Filtra. Ewentualnie mleczko. Do opalania.
Średnio więc w naszej rodzinie nie jesteśmy Mocno Opaleni. A ponieważ średnia przeważnie wyrównuje ekstrema to Ja stanowię To Drugie Ekstremum. Blade.
Prawdziwy ze mnie Blade Runner
W sobotnie popołudnie zabrałem Młodszego Bambola żeby napaść Sąsiadów. Zaprosili na Galaretki.
Mieszkają nadal w stanie wskazującym na Wykańczanie.
Ale w sobotnie letnie wieczory czuć Po Co To Wszystko.
Luz, cisza, lenistwo, pogawędki…….
W tym momencie Kacper przetarł usta, wstał i zarządził:
- tata, nudzę się – WYCHODZIMY!
Co było robić? W końcu ma już niemal pełnie praw wyborczych czyli ma prawo Rządzić – 2 dni temu skończył 3 LATA.
A ja Strasznie nie mogę się doczekać żebyśmy od Sąsiadów wyszli DO SIEBIE OBOK
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia