Willie i jego Dom
Desperado part 2 – Atak Ludzi z Kosmosu
Kosmos – Finalna Frontiera.
Wiadomo – Tam nikt nie ma wolnego czasu. Bo jak tylko się zatrzyma to Ziąb Cholerny.
Więc każdy zasuwa jak HSS Enterprise. Napęd Jonowy.
Nie mrugajcie więc powiekami – stracicie Cały Szoł
Zaczęło się niewinnie.
Pana Płotka umówiliśmy w roli Czyściciela. Garaż BB nam zostawił w stanie wskazującym na Niechluje i Obiboki.
Poza tym Bliskie okolice domu również.
Pan Płotek żeby mieć gdzie te swoje sreberka znaczy sztachełki wsunąć – przybył Dnia Pięknego wraz z Synem i się wzięli.
Równolegle zamówili(śmy) Kontener.
Od razu wyszło na jaw nasze Dyletanctwo i brak doświadczenia Mafijnego. Znaczy przemyslu Śmieciowego nic a nic nie rozumiemy.
Ten rozmiar co zamówiliśmy to się zapełnił na sam widok naszego podwórka.
I Taki stoi do dziś.
Mimo monitów i moniaków zapłaconych.
A może to właśnie był Błąd. Trzeba by płacić dopiero jak Zabiorą.
A tak to stoi już tydzień i 2 dni. W Ramach 2 dniowego podstawienia.
W każdym razie – jakby ktoś potrzebował Opłacony Kontener to zapraszam po odbiór. Do tego czasu większość naszych śmieci już na pewno z powrotem z niego spadnie na ziemię……..
PP&Son Co. machnęli garaż na glanc. Normalnie już zapomniałem że tam tyle miejsca.
Na szczęście zaraz go zajęli sztachetkami.
Oko nasze w tym czasie mrugnęło.
Na budowie pojawił się NOWY ELEKTRYK. PP wyczarowała go z ekipy Taty.
Wbrew złowieszczym wieściom pojawił się w ciągu 1 dnia. Musiał się już strasznie nudzić w tym LĄDYNIE czy DAŁBLINIE.
Wziął się za gniazdka i kontakty. Myślałby kto że taka nudna robota.
Nie dla PP.
W ciągu tygodnia przeszła intensywny kurs
1) rozmowy z fachowcem
2) rozmowy z hurtownikiem
3) rozmowy z fachowcem po rozmowie z hurtownikiem
4) piany z pyska.
Choć punkt Czwarty był już dobrze przećwiczony z BB – parzy nadal tak samo.
Nieśmiało też buchnął po 2 dniach punkt Piąty.
KAŻDY ELEKTRYK TO CHAM I PRZEMĄDRZAŁY LEŃ.
Na naszej budowie.
Fatum jakieś czy co.
Vide - Dyskusja o rodzaju gniazd do TV……klasyczny przypadek Stresu Menadżera.
PP musiała podjąć szybką decyzję mając do dyspozycji
– Leniwego acz Przemądrzałego Pracownika bez Należytej Wiedzy
– Zarzucającego Stertą Niezrozumiałych Informacji Dostawcę
– Dyszący w Karczycho DEADLINE.
PP radzi sobie Niebywale. Żongluje tematami i wykonawcami. I ani pisną.
Elektryzujące Zajęcie.
A Ten Nowy Ele.
Zostawił gniazda i kontakty i halogenki
Razem z pęknięciami w gipskartonowych sufitach , gruzem w łazience i porysowanymi szafkami . ……byłbym zapomniał – rzutem na glebę podpiął nam Prąd do Ogrodzenia!
Uważajcie teraz przechodząc – możemy znienacka Przyciąć Bramą
Na odchodnym jeszcze nam zrobił Odkrycie Miesiąca. Nawet podwójne.
Pierwsze to był kabel ze ściany w garażu. Taki DO NICZEGO.
Poszedł na niego wyłącznik. Ale nikt nie wie co wyłącza.
Drugie odkrycie było Nieśmieszne Zupełnie.
Mata grzejna założona przez BB w górnej łazience NIE DZIAŁA.
Mata dolna działa. Już po 2 godzinach od włączenia termostatu temperatura podłogi Zauważalnie Przekroczyła temperaturę ściany.
A może to jednak ręka tak zziębła po drodze???
Specjalnie tak się rozczulam nad tą dolną. Żeby o TEJ DRUGIEJ nie myśleć.
Do TECZKI BB dołożyliśmy kolejny Obciążający Dokument.
Teczka grubnie. Dojrzewa.
Oko znowu nam mrugnęło.
Herr KiloWat znowu przysłał Zmyślony Rachunek.
Do Domu wpadli Stolarze. :)
Zderzyli się z Reku Masterem.
Potknęli o nogi Odkurzacza.
Wyrżnęli brodą o krawędź SCHODÓW.
I Przerażeni brakiem Przestrzeni w te pędy wystartowali z powrotem w Kosmos………
A PP z wolna zacierała ręce i Mrużyła Oczy.
Bo CDN wił się i popiskiwał u Jej Stóp......całkowicie w jej Władaniu
PS – wyczytałem ostatnio że kurs glazurnictwa kosztuje 1,2 tys a zarobki 6-8 tys. Oczywiście jak się człowiek nie obija. Ale w ciągu roku stawka za metr dwa razy w górę….czyżby otwierała się Alternatywa dla Ponurego Świata Korporacyjnego ????
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia