MIZERAKI dziennik budowy - projekt indywidualny.
23 luty - sobota na budowie ,ekipy nie ma bo straznie wieje. Jestesmy umowieni z hydraulikiem. Bloczki fundamentowe pomalowane lepikiem ( 1160 zl za lepik ) i fundament wypelniony 8 wywrotkami piasku. Pierwszy raz mozemy pochodzic po domu. Bylo duzo radosci.
Ekipa w "tworczy" sposob wybrnela z filarkow ktore teraz ( zamiast byc zwiazane z lawa fundamentowa ) sa wlozone w nawiercone na glebokosc 3 bloczkow dziury. Kierownik bedzie we wtorek - spodziewam sie starcia.
Niezmiennie przeraza mnie przepasc miedzy obecnym poziomem gruntu a projektowanym ( ktory jest 10 cm ponizej gornej krawedzi fundamentu ).
Bede musial nawiezc pewnie 40 ciezarowek ziemi zeby zniwelowac te 60-70 cm.
http://i56.photobucket.com/albums/g162/mimi9_photo/P2230010.jpg" rel="external nofollow">http://i56.photobucket.com/albums/g162/mimi9_photo/P2230010.jpg
A tu widac juz cos co mnie szczegolnie cieszy - pomiedzy drutami zbrojeniowymi bedzie wielkie okno do wysokosci 2,40 , powtorzone w sypialni na gorze tylko nizsze tam o 50 cm ( zeby zmiescil sie tam kaloryfer)
http://i56.photobucket.com/albums/g162/mimi9_photo/P2230013.jpg" rel="external nofollow">http://i56.photobucket.com/albums/g162/mimi9_photo/P2230013.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia