Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    62
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    77

Mój dziennik budowy "Od Proximy do Zenita"


Artek681

415 wyświetleń

2007.06.09

 

Kolejny dzień ciężkiej pracy na budowie. Postanowiliśmy z teściem dokończyć budowę pomieszczenia technicznego. Z samego rana przesunęliśmy go o 2 metry do tyłu. Dzień zapowiadał się cudownie (pod warunkiem, że się leży na plaży nad ciepłą wodą)... a tu ciężka harówa... O godzinie 9.30 pojechaliśmy po "obladry" do tartaku... wyliczylismy, że potrzebujemy około 35 sztuk desek o długości 3.50 cm. Po wybraniu desek zapłaciłem za nie 13.80 zł i zadowolony pojechałem po gwoździe i pilnik do piły elektrycznej. Gwoździe kupiłem 3 i 4 calowe (cena 16 złotych) Na budowie zaczęła się nasza droga przez mękę... W temperaturze 33 stopnie prowadziliśmy prace budowlane. Przybiliśmy deski i położyliśmy papę. Efekt końcowy wyglądał tak:

 

 

http://images22.fotosik.pl/143/9b7f6927d99654a4.jpg

 

 

W piątek przyszedł Pan geodeta i za 250 złotych wytyczył mi dom na działce:

 

http://images12.fotosik.pl/71/6dcc00efd1b2fe3a.jpg

 

 

Moja żona była bardzo zaskoczona, że nasz domek zajmuje tak dużo miejsca na działce. Musiałem jej tłumaczyć, iż domek został wytyczony z pewną nadkładką, po metrze z każdej strony. Generalnie nie będzie to mały domek i trochę tej działki zajmuje....

 

Mam już także żwir płukany, taka kupka piasku kosztuje 600 złotych... oj jakie to wszystko jest drogie.

 

http://images12.fotosik.pl/71/328aae73fbdb63b6.jpg

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...