Mój dziennik budowy "Od Proximy do Zenita"
2007.06.21
W czwartek, czyli jedną dobę po wylaniu betonu na ławy ekipa Pana Andrzeja B. przystąpiła do budowania z bloczków fundamentowych piwnicy. Zamówiłem 2500 bloczków i wiem, że pewnie tysiąc będę musiał jeszcze zamówić. Pomimo tego, że dzień był upalny ekipa zabrała się do roboty. Każdy z pomocników pracował na swoim odcinku pracy. Majster ze starszym Panem zajęli się murowaniem ścian piwnicy, kolejny mieszał beton i dowoził na miejsce murowania. Następny zrzucał bloczki fundametowe do murowania. Miło było popatrzeć na ich pracę.
http://images27.fotosik.pl/3/0d0e063cb6a9d10d.jpg
href="www.fotosik.pl" rel="">http://images25.fotosik.pl/3/d832c5e6daed44c0.jpg
href="www.fotosik.pl" rel="">http://images26.fotosik.pl/3/96c18d383a65912b.jpg
Ciężko przebiega proces budowania. Mój adaptator przyjechał dzisiaj na budowę i wytłumaczył Panu A.B. jak ma uzbrojić i zalać strop pomiędzy piwnicą a parterem. Po południu przyjechały dwa transporty bloczków fundamentowych (700 sztuk). Tak nawiasem mówiąc musiałem je rozładować razem z kierowcą- moja ekipa kończyła pracę na budowie i zmywali się do domu. Dorywczo i z grzeczności trochę pomogli przy rozładunku. Trochę mnie rozdrażnili.... ale to nic,nie będę ich rozpieszczał..... trochę wysiłku mi nie zaszkodziło. Zapomniał bym, powiesiłem tablicę informacyjną budowy.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia