Dziennik budowy ANIAILIS
Dzisiaj to sie chłopaki uwijali że aż miło patrzeć :) No ale to dlatego, że na 12.00 mieliśmy zamówiony beton i pompę, więc musieli zdążyć. A rano sytuacja wyglądała nieciekawie, niezasypany jeszcze wszędzie piasek, tym samym nie zagęszczony, rury położone tylko niektóre, siatka do chudziaka (B10) w ogóle jeszcze nie kupiona, a jedna ściana fundamentowa nie wymurowana no i nie wymazana dysperbitem, oczywiście. Od rana byłam z Olą na budowie, biedulka znowu jadła mlaczko na budowie, budowlane dziecko :) i ciągle gdzieś razem jeździmy. O 13.00 dziecko się zbuntowało, skonczyła się oli cierpliwość i wróciłyśmy do domu. Przez to niw idziałam, czy wszystko zalali, zwłaszcz, że siatki, jak się okazało, zabrakło Teraz musze na słowo uwierzyć, że ją dali, albo jeszcze wieczorem rozgrzebię beton :)
Jutro w planie ocieplanie fundamentów, zakupiliśmy styropian, klej i siatkę. Jutro też przyjeżdzają bloczki na ściany. Mam madzieję, że dobrze je policzyłam, że nie zabraknie. Wczoraj mąż złożył zamówienie na drewno na więźbę. Też sama liczyłam, mam nadzieję, że się gdzieś nie rąbnęłam, bo przy dwójce rozrabiaków niełatwo sie skupić.
Dachówka braas romańska grafit też już zamówiona, czeka się około miesiąca. Strop dany (po zmianach, bo oczywiście koncepcja mi się trochę pozmieniała i musiałam strop poprawić) ponownie do wyceny. Czekam i też juz zamówimy. Przeraża mnie tempo wypływu kasy
W czwartek chyba zaczynamy murować ściany, a w piątek prawdopodobnie pozasypujemy fundamenty jak będzie już deszczówka. Nie wiem w dalszym ciągu co z drenażem Ale folie kubełkową chyba damy.
Może jeszcze dziś podskocze na budowę, szkoda że szybciej się robi ciemno
http://images2.fotosik.pl/179/3b7119806bdde276.jpg
http://images2.fotosik.pl/179/52b0d76f61250d44.jpg
http://images3.fotosik.pl/178/48ed779d3ead039d.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia