Nasz mały raj
Dalej nic nie wiem.Chyba do końca tygodnia sprawa się rozstrzygnie (mam nadzieję). Muszę się dowiedzieć, czy dostanę drugą transzę kredytu. Ponoć coś się stawiają . Potrzebuje tej kasy, przecież muszę dalej budować, bo wiosna i lato przejdzie. Och jak bardzo bym chciała, żeby mury już były. Wczoraj z okazji pięknej pogody odwiedziliśmy nasze ranczo. Kawa na ławeczce na świerzym powietrzu baardzo smakowała. I te śpiewające ptaszki och. Młody zrobił sobie piaskownicę w "garażu" . Kiedy będzie domek, jest nam bardzo potrzebny
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia