Dziennik Pelikana
Po dłuższej przerwie znowu jestem. Budowa pochłoneła nas doszczętnie. Nie tak budowa co las. Mój kochany męzulek poświęcił ostatnie dwa tygodnie na pracę w lesie, a dokładniej na wycinanie drzew na więźbę. Dobrze się składa, że mój teść posiada działki leśne a na nich oczywiście ... drzewa. I to takie sztuki które będą naszym dachem. Domino nieźle się z nimi naszarpał, ale teraz drzewo już jedzie do tartaku i jutro ma być wycinane. W piątek byliśmy u cieśli od więźby. Facet za więźbę powiedział 2500 zł, ale sam stwierdził, że coś da się urwać.
Narazie panowie murarze czekają na deski z tartaku i myślę że koło czwartku, piątku będą szalować i zbroić strop, a w poniedziałek będą wylewać. My mamy stropy lane normalnie z betoniarki - bo tak wyszło nas o wiele taniej - mamy swój piach, a murarze zgodzili się na przyzwoitą cenę za robotę i to z betoniarki.
Cieśla powiedział, że jak wyleją strop to po dwóch tygodniach wejdzie dopiero z więźbą, bo wcześniej to mogą być z tym problemy. Także szacujemy, że koło połowy października będziemy widzieli pierwsze krokwie na murach. A nasz domek ogólnie wygląda tak:
http://img178.imageshack.us/img178/3109/dsc07688dz7.jpg
Tu widok z salonu na hol, schody i pokój Igora
http://img172.imageshack.us/img172/8652/dsc07689xc5.jpg
Teraz pokolei:
1. Łazienka
http://img295.imageshack.us/img295/810/dsc07693dq0.jpg
2. Salon z widokiem na kuchnie - widok z tarasu
http://img295.imageshack.us/img295/7351/dsc07691sc7.jpg
3. Nasza sypialnia - także widok z tarasu
http://img123.imageshack.us/img123/6739/dsc07692ez3.jpg
4. Pokój Igorka
http://img295.imageshack.us/img295/7127/dsc07694xv6.jpg
Powiem wam jakie są nasze wrażenia po wymurowaniu całego wnętrza. Domek choć wydaje się spory z zewnątrz w środku jest mały - przytulny. Nie jest malutki, jak na nasze potrzeby to bardzo odpowiedni. Każdy ma swój pokój - my sypialnie a Igor swój pokoik. Do tego salon, który nie jest ogromny ale za to bardzo ustawny (co widać na pierwszy rzut oka) i doświetlony. Kuchnia niewielka (w porównaniu do naszej poprzedniej) ale za to otwarta na salon i z oknem na drogę! Zawsze będę wiedziała kiedy Igor wraca ze szkoły a Dominik przyjedzie z pracy Łazienka chociaż długa nie jest taka malutka, spokojnie wejdzie wanna i prysznic i oczywiście wc. O górze nic powiedzieć niemogę, bo jej jeszcze nie widzę - ale napewno wystarczy. Myślę, że jeśli ktoś poszukuje niedużej parterówki to ten projekt możemy spokojnie polecić. Aż nie mogę doczekać się dachu.
Do jutra - napiszę coś o wycenie dachu - bardzo ciekawe rzeczy
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia