Dziennik Pelikana
Dzisiaj lekkie zmiany i to mało sympatyczne.
Po pierwsze nawalił tartak. Gościu jest poprostu nieodpowiedzialny. Umawia się z 2 tygodniowym wyprzedzeniem i nawet nie poinformuje, że z terminu nici. Pomijając to, że musieliśmy przełożyć na piątek termin rozpoczęcia roboty z więźbą, i to, że mój mąz miał pochrzanione wszystkie terminy w związku z tym wyjazdem to... pojechali tam z teściem dwoma traktorami i co? Na próżno - jutro usłyszeli
Cieśla lekko się wkurzył no ale co - chłop sytuacje musiał przyjąć i zaakceptować - będzie w piątek. Oczywiście na mnie spoczął niemiły obowiązek przekładania terminu. Nie lubie takiego czegoś, bo wiem, że ludziom zależy na kasie i czasie ... a tu masz babo placek. Trudno - nic więcej ne da się zrobić, bo drzewo jest już zwiezione na ten konkretnie tartak i tylko czeka na wycięcie a chłopaki pojechali po nie... ach szkoda słów.
Po drugie to dostałam konkretną cenę bramy i jest to brama holenderska przebadana w Szwecji. A dokładna wycena to:
Brama złoty dąb
Cena 2360zł Netto co daje z 7% VAT kwotę 2525zł Brutto
Brama brązowa RAL 814
Cena 1990zł Netto co daje z 7% VAT kwotę 2130zł Brutto
Montaż:
Kwota Montażu z dojazdem wyniesie 470zł
Dowóz bramy przez kuriera wyniesie 90zł.
Brama posiada klamkę zew/wew
Dodam tylko że sklep leży ok 40 km od naszego domu a wymiary bramy to 2500x2320
Ale uważam, że uda się jeszcze coś urwać i że ta cena nadal jest przyzwoita. W sobotę jedziemy oglądać dokładnie tą bramę i ktoś ma podjechać na pomiar i już będzie mam nadzieję zamówiona. Dwa - trzy tygodnie sobie poczekamy - do pierwszych śniegów
Ale, ale... podobno ta zima ma być super ciepła - dla pocieszenia budujących
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia