Dziennik Pelikana
Troszkę mi zeszło z tymi zdjęciami, ale mam złą wiadomość - zepsuł mi się aparat i chyba jest nie do naprawienia Niestety muszę teraz czekać az moi rodzice sobie nowy kupią Dobrze mieć rodziców... a tak na marginesie to przesyłam całuski dla nich.
Ale teraz wracam do budowy. Dach już całkowicie odeskowany, dom wewnątrz posprzątany. Tyle było wiórów i piachu i resztek desek, że sprzątałam ten dom na dwa razy. I tak sie namachałam taką miotełką malutką, że zapragnęłam mieć już odkurzacz Ale teraz już jest super czyściutko i domek czeka na elkrtyka. A co do dachu to już jest obity w całej swojej okazałości - połacie są ogromne. Z szacowań fachowców mamy co pokryś - 280 m2 dachu. Większy od powierzchni użytkowej całego domu - dwa razy większy. Dzisiaj chłopcy mają wejść na dach i przybijać papę, aby im szybko poszło bo muszą jeszcze wylewkę w garażu zrobić, a tylko wspomnę że całą powierzchnię pod wylewkę sama osobiście zagruzowałam przy sprzątaniu.
A teraz kilka zdjęć:
Moja ekipa w czasie przerwy:
http://img220.imageshack.us/img220/935/dsc082841dj0.jpg
http://img215.imageshack.us/img215/2326/dsc082861rc3.jpg
i w czasie pracy:
http://img218.imageshack.us/img218/4279/dsc08298wd8.jpg
http://img156.imageshack.us/img156/6064/dsc08294tm4.jpg
http://img218.imageshack.us/img218/6881/dsc08310fw6.jpg
http://img218.imageshack.us/img218/7927/dsc08306nz3.jpg
a teraz kilka fotek domku:
na pierwszym planie nasze fantastyczne kominy
http://img149.imageshack.us/img149/9665/dsc08312ua0.jpg
http://img208.imageshack.us/img208/8761/dsc08293wx0.jpg
a teraz troszkę wnętrza.
Tu widok z salonu na holl i sypialnie na dole
http://img294.imageshack.us/img294/9002/dsc08321gs8.jpg
a tu pokój na górze, przepraszam za bałagan, ale przynajmniej widać, że miałam co sprzątać
http://img182.imageshack.us/img182/2320/dsc08315we0.jpg
No i to na tyle ze zdjęć więcej poprostu nie zrobiłam, a teraz nie mam juz czym.
Taki mamy obecnie stan na dzisiaj: odeskowany dach, posprzątany dom, a na podwórku poprostu syfek. Podwórko przypomina tartak. Tyle na nim desek, deseczek i ścinków. Część trzeba jeszcze raz (po raz chyba setny) poukładać a część pociąć na takim sprytnym urzadzeniu, które się zwie trajzega i wrzucic do piwnicy. Jeszcze nam dupki ogrzeje Chyba wezme sobie piątek wolne i przez dwa dni z Dominikiem zrobimy porządek na tym naszym podwóreczku.
Jeszcze tak dla relaksu powiem, że zaczynam oglądać sobie płoty, ogrodzenia. I takie mi w oko wpadło:
http://img85.imageshack.us/img85/7440/potjr9.jpg
http://img205.imageshack.us/img205/2269/furtkauv8.jpg
w związku z tym, że mamy jeszcze sporo desek można byłoby sie pokusic i popytac stolarzy ile by taki ksztował. Tak dla informacji powiem, że to zdjęcie płotu, który robi Pan z Nowej Soli - wystawia się na allegro. Jedno takie przęsło kosztuje 99 zł. (niepomalowane, pomalowane - 125 zł) - dł. 2,5 m a wysokość od 1,5 do 1,8 m Jak dla mnie to już całkiem przyzwoita cena za fajny w sumie płotek. Na kuty raczej nas stac nie będzie - ale to jeszcze kwestia przyszłego roku.
No to czekam na opinie forumowiczów, może podrzucicie jakieś nowe pomysły co do ogrodzenia... pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia