Dziennik Pelikana
Ale u nas nudy.
Dominika dopieszcza dach, ja jutro biorę wolnę i szaleję ze śmieciami i deskami. Trzeba ten bałagan przed zimą posprzątać. Nawet sobie nie zdajecie sprawy (oczywiście niektórzy) ile jest sprzątania na działce w czasie budowy. Własciewie nie, nie budowy - bo po murarzach nie było co sprzątać. Najgorszy bałagan zostawili ciesle i ta moja drużyna. Tych odpadków i ścinków, deseczek no i desek szalunkowych - pozbijanych takimi gwoździorami jest cała masa. Ktos teraz to wszystko musi uprzątnąć. Ale już wiele nie zostało
Elektryka narazie nie widać, ale my go nie pospieszamy. Nie umawialiśmy sie konkretnie na wskazany termin. Ma na to całą zimę, teraz nam się aż tak nie śpieszy. Ale facet jest bardzo porządny i ... miejscowy
Tyle budowlanych newsów.
Z nie budowlanych.
W sobotę odwiedziła nas para, która będzie budowała taki domek jak my. Sylwia i Rafał. Poodglądaliśmy domek - bardzo im sie podobał. Myśleli, że jest o wiele mniejszy w środku. A tu taka niespodzianka. W sumie było bardzo fajnie. Pogadaliśmy, pośmialiśmy się. Jak to projekt ludzi zbliża Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy na grilu przed domkiem
A w niedziele wybraliśmy się na małe zakupy do Piotrkowa na pobliski rynek. I Bóg nas pokarał - mieliśmy stłuczkę. Ładna mi stłuczka - mamy rozwalony calutki przód Renóweczki. Stary samochód, ale chodził nieźle. Jeszcze się go zrobi i będzie służył dłuuuugo na budowie. No ale trzeba robić. Dobrze, że nie nasza wina - koszty będą pokryte z oc sprawcy. Ale pierwszy raz przeżyłam taką większą stłuczkę. Mało przyjemne zdarzenie.
Ale wszyscy cali i zdrowi, a samochód to tylko kupa blachy Przez najbliższy okres będę sie zajmować autami, bo drugie - golfika też mamy puknięte prze Słowaczkę. Ale to chodzi. Za to żadne nie zrobione. ZGROZA.
Będę ekspertem w dzieninie budowy (stanu surowego) i ubezpieczeń oc.
Gdybyście chcieli znac procedurę odzyskiwania ubezpieczenia to proszę pytać. Jestem na super bieżąco
Narazie pa
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia