Dziennik Meb-a (M08)
Postanowiłem kontynuować tę formę prowadzenia dziennika - żona twierdzi, że czytam za dużo fantasy ale co tam na razie mam niezły ubaw opisując nasze działania w ten sposób. Zobaczymy jak długo?
Akcja "Lepik"
Niedziela 12/11/2006
Meb nerwowo rozejrzał się przed wejściem do składu. Przebywanie w okolicach czarnorynkowych składów w niedzielę może nie jest niebezpieczne, wszak dużo ludzi z nich korzysta a władza na razie przymyka na to oko, ale trzeba mieć się na baczności.
Lubił przebywać w składach –zawsze kupił tam coś interesującego po okazyjnej cenie. Tym razem nie miał czasu na zwiedzanie. Musiał odszukać niejakiego OBI-ego (prze wielu nazywanych „Drogi OBI” i to nie ze względu na ich sympatie do niego). Meb wiedział, że u niego znajdzie to, czego szukał. Na dzisiaj zaplanował mała potyczkę z ONE.
Mała 5 litrowa bańka zamaskowana napisem „Lepik” zawierała specjalną substancję ochronną umożliwiającą ochronę przed inwigilacją ONE. Meb zamierzał pokryć nią dach swojej prowizorycznej bazy ukrytej w Wilczej Górze. Już dawno zauważył, że w baraku na ścianach są jakieś dziwne zacieki i sufit w jednym miejscu jest po deszczu mokry. Na początku nie podejrzewał, że to może być technologia ONE. Później domyślił się, że to pewnie jakaś nowa metoda do przesyłania obrazu i dźwięku ( w sumie woda nieźle przewodzi). Zakupiona tajemnicza substancja miała uszczelnić dach i spowodować odbicie promieni inwigilatora. Meb musiał przygotować barak dla Ekipy, którą zatrudnił. Nie chciał żeby ONE wiedziało o wszystkim co się dzieje w jego bazie. Szczególnie zadowolony był ze swojej małej hakerskiej roboty. Pół nocy siedział przy komputerze i wymyślał sposób przeprowadzenia swojego planu.
*
Godzina 11:00
Meb zaparkował samochód na terenie swojej przyszłej bazy. Wiedział, że ONE prawdopodobnie śledzi każdy jego krok. Zaraz zobaczycie wyszeptał i wyjął z bagażnika nieduży stary czarno-biały telewizor oraz bańkę „lepiku”.Zainstalowanie starego TV przerobionego na specjalny zagłuszacz zajęło mu kilka minut. Stara sprawdzona technologia. Plan był prosty uruchomić zagłuszasz, pokryć dach tajemniczą substancją i mieć nadzieję, że jakaś inteligentna agentka ONE będzie próbowała znaleźć wyjaśnienie braku sygnału i złapie się na jego sztuczkę.
Koło godziny 12 Meb uruchomił zagłuszacz. Teraz najtrudniejsza część planu. Wiedział, że aktywacja trwa kilkanaście minut. Starał się niepostrzeżenie przedostać z baraku do garażu. Miał tam przygotowaną drabinę. Rozstawił ją koło ściany baraku i ostrożnie wszedł na dach: quwa zaklął w myślach widząc, że na dachu jest pełno wody. O tym nie pomyślał. Miał mało czasu. Woda zbierała się w zagłębieniach. Szybko wziął szufelkę i szczotkę i usunął wodę z dachu. Dawno tak szybko nie namachałem szczotą powiedział do siebie zziajany. Koło 13 dach (i Meb nie wiadomo, co bardziej) był wymazany „lepikiem”. Teraz możecie sobie obserwować zaśmiał się Meb – ciekawe czy i na jak długo to zadziała?
*
Była godzina 12:30 Agentka DzU stała wpatrzona w monitor obserwacyjny. BRAK SYGNAŁU. Chwile wcześniej próbowała się zalogować do systemu obserwacyjnego . Spóźniła się do pracy. Do późna pisała swoją analizę i zaspała. Po odpaleniu systemu jej oczom ukazał się pusty ekran. Brak zarejestrowanych działań od godz. 12. Zaczęła odpalać procedury awaryjne. Zesłała deszczowiatr serwisowy o mocy 0,1 PjwK pozwalający wzmocnić jakoś sygnału. Nic to nie dało. Postanowiła, że zanim rozpocznie alarm przeszuka sieć, w szczególności tajne forum MURATORA (ONE oczywiście miało dostęp do forum). W ostatnim raporcie Meba znalazła coś co ją zaciekawiło. Ostatnie zdanie „...jesteśmy gotowi na spotkanie z Geo... „ to był jakiś link. Kliknęła (nieświadoma faktu uruchomienia aktywacji planu Meba). Przesłało ją do jakiegoś albumu. Na zdjęciach rozpoznała budynki bazy Meba. Ponownie uruchomiła ekran podglądu celu. Nagle na ekranie pokazał jej się obraz bazy w Wilczej Górze. Uspokojona postanowiła sprawdzić wszystko jeszcze raz. Zrobiła zbliżenie żeby zobaczyć więcej szczegółów. Zorientowała się, że to co widzi to nie jest aktualny obraz. Na ekranie widziała bazę celu, ale sprzed kilku lat. (Meb wtedy nawet nie myślał o tym żeby zmienić miejsce swojej Bazy).
Widok działki Meba z satelity
http://foto.m.onet.pl/_m/5b714b1e31124eaf7580cf6778efac24,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto.m.onet.pl/_m/5b714b1e31124eaf7580cf6778efac24,5,19,0.jpg
Zwyczajny PUSTY plac. Próbowała ponownie restartować system, wzmacniać moc nadajników, zesłała też ponownie kilka deszczowiatrów o mocy od 0,2- do 0,4 PjwK. Sprzęt tej klasy nie powinien się psuć. Może w nocy Meb wszystko gdzieś przetransportował- przestraszyła się DzU. Wcisnęła w końcu ALARM IT. Teraz pozostało jej tylko przejrzeć nagrania z nocy. Niestety na taśmach nic nie było. Na ostatnim nagraniu zobaczyła tylko jak Meb przekrada się do garażu. Dziwne, po co się przekradał pomyślała DzU?. Później wszystko zgasło. DzU zastanowiła się chwile - tajemnicze zachowanie Meba musiało mieć jakiś cel - uśmiechnęła się tajemniczo - lubiła wyzwania zwłaszcza intelektualne. Nie miała wątpliwości, że to nie jest zwykła awaria sprzętu, Meb musiał coś kombinować. Postanowiła zaatakować: Wstukała polecenie ANTYSPAF, podała koordynaty celu i nacisnęła Enter.... Było to jedno z wielu narzędzi, jakie zgodnie z procedurami miała do swojej dyspozycji bez zgody analityczek. Nie miała już dzisiaj nic do roboty. Resztą zajmie się IT . Miała nadzieję ze do jutra uda im się odzyskać łączność. Zabrała się za pisanie raportu.
*
Meb otworzył Żonie bramę. Do jej przyjazdu spędził czas na aktywnym wypoczynku. Zdążył pomalować do końca słupki od bramy i zrobić porządek w baraku. Był zadowolony z dzisiejszego dnia – sporo zrobił. Barak na spotkanie ekipy przygotowany. Przydałyby się jeszcze łóżka piętrowe, ale gdzie je kupić ?. Na dzisiaj zostało im tylko posadzić „klona japońskiego”, którego dostali od przyjaciół. Żadnej magii i spisków. Lubił trochę spokoju. Zamykając bramę zobaczył, że na słupku dolotowym bramy puściły spawy i słupek dziwnie się kiwa. ONE nie dawały za wygraną. Wiedział już, że jego plan się powiódł.
CDN...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia