Dziennik Meb-a (M08)
„Szaluny finisz- czyli Chudy B w akcji”
Sobota 2/12/2006
Meb i Ag zdecydowali się dokonać inspekcji prac w bazie. Stan prac znali jedynie z raportów Fathera. Dodatkowo zamierzali spotkać się z wojownikiem Krzycho_p budującym swoje M08L niedaleko za lasem. Pogoda była ładna, mieli trochę wolnego czasu. Meb był trochę wczorajszy po małej imprezie z kolegami. Ty prowadzisz powiedział do Ag zadowolony i rozsiadł się na siedzeniu pasażera. Zamyślił się nad kilkoma tematami, które poruszył z Panem Openfi w czwartek. Przede wszystkim kwestia wyceny nieruchomości. Musi to szybko załatwić, bo czas leci budowa się zaczęła a kasa się kończy. W poniedziałek miał donieść resztę dokumentów. W szczególności kosztorys podpisany przez Kierbuda. To nie będzie łatwe pomyślał. Kierbud będzie tworzył trudności. ONE chyba znów coś próbowały mu zrobić.
Po kilkunastu minutach kluczenia po mieście i sprawdzania w lusterku czy nikt ich nie śledzi wyjechali na trasę w kierunku ich bazy. Po 20 minutach byli na miejscu. Ich oczom ukazał się widok zakończonych szalunków. Chudy już leży powiedział Meb. Co ? spytała Ag- nikogo nie ma! powiedziała rozglądając się nerwowo. Chudy Beton kochanie powiedział i –poszedł przejrzeć szczegółowo wykonana robotę.
Zdjęcia szalunków http://foto.onet.pl/dbet0,ook5wo5w00bw,u.html?V=1" rel="external nofollow">album
http://foto.m.onet.pl/_m/7f4f15c5550643853df02ac0ae6b2c53,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto.m.onet.pl/_m/7f4f15c5550643853df02ac0ae6b2c53,5,19,0.jpg http://foto.m.onet.pl/_m/5a1cd2fd69f7679266a985f4b001634d,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto.m.onet.pl/_m/5a1cd2fd69f7679266a985f4b001634d,5,19,0.jpg
NaBu siedziała przy monitorze i obserwowała, co robi Meb. Popatrzyła kątem oka na DzU. ciągle ze sobą nie rozmawiały. NaBu była zła na DzU i wyraziła swoje zdanie może nazbyt dosadnie. Teraz trochę żałowała, że obraziła koleżankę. Wszystko przez to, że DzU, kiedy zobaczyła, że NaBu korzysta z albumów Meba zablokowała mu internet.
NaBu dowiedziała się o tym ze stenogramów podsłuchowych. Meb wkurzał się, że nie ma łączności. Wzbudziło to jej podejrzenia.
DzU siedziała wściekła. Nie dość, że się pokłóciły to jeszcze NaBu wiedziała, że DzU próbuje jej przeszkodzić. Na dodatek Nance się buntował. Kiedy do niego zadzwoniła w czwartek wieczorem powiedział jej tylko, że Meb ma już szalunki i nic więcej jej juz nie powie. Powiedział jej też żeby więcej do niego nie dzwoniła. Podobno piszą o nim na forum Muratora i to szkodzi jego interesom. DzU wściekła cisnęła słuchawką. Kontakt był spalony. Szlag by to wszystko trafił. Na dodatek nie mogła nic wymyślić, co by pomogło jej pozbyć się NaBu.
Popatrz, NaBu wyrwała ją z zamyślenia. Meb planuje jechać zobaczyć inną bazę. Mam pomysł zaatakujmy czarem koncepcji – spędzi z kilka dni myśląc nad różnymi rozwiązaniami. Może popełni jakiś błąd. W najgorszym razie zyskamy trochę czasu. Niezłe pomyślała DzU. Szkoda, że sama na to nie wpadłam! co ona knuje ? czemu dzieli się ze mną tym pomysłem? Muszę uważać . Zaczęła przygotowywać zestaw czarów koncepcji wzbogaciła je czarem wątpliwości. Meb zgłupieje powiedziała do NaBu i obie kobiety roześmiały się szczerze. DzU przypomniała sobie jednak, że nie lubi NaBu i zamilkła. Zobaczymy co zrobi - obserwuj forum może cos napisze powiedziała NaBu.
*
Meb z Ag po kwadransie kluczenia przez las dojechali do bazy Krzychów.
Zdecydowali się jechać przez las, bo wiedzieli, że ONE mają utrudnioną obserwację. Na miejscu już na nich czekano. Krzychowie pokazali im cały dom. Gadali o budowie baz chyba z 1,5 godziny. Choć już gaduło powiedziała Ag do męża - zmarzłam. Krzycho dzięki wielkie. Do zobaczenia.
Meb zaobserwował w drodze powrotnej, że Ag zachowuje się jakoś dziwnie. Po zobaczeniu domu Krzychów zaczęły ją targać jakieś wątpliwości. Z prędkością karabinu zaczęła wyrzucać swoje pomysły i nowe koncepcje co do zmian w bazie. Dom nowych znajomych bardzo ją zainspirował. Ale fajne te lukarny powiedziała Ag. Meb wiedział, że coś jest nie tak. ONE musiały maczać w tym palce. Wiedział już, że czekają go godziny przed komputerem i projektowanie poddasza od nowa.
*
Co jest nie tak? dlaczego czar nie trafił w Meba tylko w Ag? zastanawiały się obie agentki. Nie wiedziały, że Meb pół nocy uodparniał się z kolegami na działanie czarów na jego mózg. Jak widać z sukcesem. Musimy o tym zameldować powiedziała NaBu. Brak reakcji na czary to poważne zagrożenie. Meb wymykał im się spod kontroli.
Niedziela 3/12/2006.
Meb zakończył projektowanie nowej koncepcji poddasza. Nacisnął wyślij i umieścił informacje dla wtajemniczonych na forum http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=75729&start=120" rel="external nofollow">Klub budujących M08 . Ciekaw był jak zareagują pozostali wojownicy. Jeszcze tylko raport. Jutro spotkanie z Openfi - muszę się przygotować. Aha jeszcze o zdobyciu podpisu Kierbuda pod kosztorysem - napiszę jutro - postanowił.
Niepokoiło go, że ONE ingerują w mózgi jego rodziny. Domyślał się już, że forum także jest przeglądane. Musiał wymyślić jakąś dezinformację. Miał już pomysł.
CDN...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia