Dziennik budowy jk69
Na zdjęciu z czarnymi fundamentami widać (słabo dość) wystające pręty zbrojenia, które będą łączyły fundament ze ścianą monolityczną piwnic. Ponieważ piwnica zniknie za jakieś 2 tygodnie w ziemi z trzech stron tylko, czwarta, frontowa ściana zostanie wymurowana z maxa. Dlatego nie ma na tej części fundamentu wystającej stali.
POzostała stal, deski, stemple, wszystko to leży luzem na działkach moich SUPER WYROZUMIAŁYCH SĄSIADÓW, a ja drżę cały czas, czy komuś nie przyjdzie do głowy myśl: a może mi się to przyda do czegoś? Np. do skupu metali...
Trochę żałuję, że nie ogrodziłam działki ale z drugiej strony z tą ilością ziemi nie mieszczę się na swoich 13 arach. Samochody miałyby też utrudniony dojazd (manewry odbywają się na styku mojej i sąsiednich działek).
Dziś ekipa kładzie drenaż wokół fundamentów - rura drenarska + kamień.
Ma również dojechać piasek do zasypania środka fundamentów oraz brrrrr ..... ZNOWU KOPARKA. Za mały okazał się podjazd dla pompy do betonu - musimy jeszcze trochę "skubnąć" w działce i dosypać (800 zł za samochód 16 ton !!!) kamienia.
Z Panem Kopaczem (jednocześnie jest to Pan Doworzący Kamień i Piasek) to ja się już prawie zaprzyjaźniałam - umawiam się z nim w różnych miejscach i przekazuję co rusz kolejne stosiki banknotów. Przeliczamy je bezwstydnie w miejscach publicznych jak cinkciarze w poprzedniej epoce.
Nie mogę doczekać się kiedy to wreszcie przestaniemy grzebać w ziemi a zaczniemy jakieś poważne budowanie "w górę"...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia