Dziennik budowy jk69
Wczoraj dojechała pierwsza część stropu Teriva. Po ułożeniu części na przygotowanym stelażu z desek i stempli, Pan J. uzanał, że pustaki są .... za świeże! Kruszyły się, jeden nawet pękł. A przecież układamy z nich strop, którego elemnty powinny być niezwykle wytrzymałe!!!!
No to klops. Pan J. z Kierbudem uradzili, że trzeba poczekać 7-10 dni aż pustaki "dojdą do siebie" czyli będą odpowiednio twarde. POtem dopiero zalejemy je betonem.
Normalni inwestorzy na wieść o nieplanowanych przestojach dostają białej gorączki - są na to soczyste przykłady w Dziennikach. Ja natomiast UCIESZYŁAM SIĘ.
Ponieważ i tak czekamy na ostateczne rozstrzygnięcia w sprawie kredytu, możemy poczekać na dojrzałość Terivy! Czekamy również na trwałe związanie się betonu w ścianach piwnic.
Krzyżujemy więc nogi w pozycji lotosu i nieruchomiejemy, czerpiąc PEŁNIĘ ze stanu zawieszenia!
Z buddyjskim pozdrowieniem,
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia