Dziennik budowy jk69
MAM JUŻ NORMALNY PARTER!
Czyli, jak każdy, mogę wejść do MOJEGO DOMU z gruntu działki - myk i na podłogę parteru. Zasypali doły! Jeszcze tu i tam trzeba dosypać odrobinkę ( czyli tony ziemi) ale już mam dom w ziemi, jak przystało.
Zdjęcia zrobione - czekają na desant!
A teraz zbroi się strop nad parterem. Dużo tego zbrojenia w podciągach, które są olbrzymiaste z powodu umiłowania rozległych widoków okiennych. Strop drewniany zostaje! Znalazłam wreszcie dobrego (mam nadziej) wykonawcę. Więc będą belki na parterze. Zaczynam żałować, że nie posłuchałam mojego architekta, i nie zbudowalam ściany kominowej z cegły klinkierowej (lub rozbiórkowej). Zniechęcił mnie Pan J. oraz obawa, że zafunduję sobie taki trwały element wystroju wnętrz, widoczny w wielu miejscach, a potem mi się nie spodoba lub opatrzy. Oczywiście - można tynkować i malować! Ale tynkowanie klinkieru wydaje mi się hm.. rozrzutnością ponad miarę. Zresztą aspekt finansowy przesądził sprawę - zwykła cegła pełna kosztuje ok. 0,60 gr a klinkier wiadomo - zaczyna się od 2 zł w górę. A ja dzięki moim oprawcom z GE Bank nie mogę na tym etapie "zaszaleć" .
Zostaje jeszcze obłożenie komina płytkami klinkierowymi lub kamieniem.
Dorzucę kilka symulacji, na których widać zamysł architekta z tą cegłą w roli głównej.
No i leją mi schody na piętro - jutro więc, lub pojutrze, WIELKIE WEJŚCIE NA GÓRĘ!
Budowanie to świetna zabawa, tylko strasznie kosztowna!!!!!!
Apropos - po zakończeniu stropów nad parterem już na pewno będzie przerwa - w oczekiwaniu na pieniądze z Banku. Oby nie za długa - bo zima za pasem!
BRRR. I tym straszliwym akcentem, zakończę moje dzisiejsze zeznania!
PS. Trafiłam na tanią stal - jak kto chce tel. niech się odezwie!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia