Dziennik budowy jk69
na tych zdjęciach mój dom przypomina budowlę z zapałek - jest niepokojąco ażurowy ...
http://images4.fotosik.pl/267/ddce61cd84097b12.jpg
http://images3.fotosik.pl/311/4a85f4b6c5034401.jpg
i rynny mamy - a jak!
http://images4.fotosik.pl/267/3207fd737339cb65.jpg
http://images4.fotosik.pl/267/09e79c1d9a070087.jpg
DACHÓWKA! Brudna jeszcze od pyłu powstającego podczas przycinania dachówek:
http://images2.fotosik.pl/312/295d25438f21861b.jpg
http://images4.fotosik.pl/267/0a83e56c5dd53eb6.jpg
tu widać jeszcze krawędzie gołe, czekające na brakujące dachówki.
A na koniec pierwsze okno w naszym domu czyli wyłaz (albo właz) dachowy:
http://images3.fotosik.pl/311/7e27fe6d85a26811.jpg
Dachówka wygląda na zdjęciach jakoś tak żałośnie, ale w rzeczywistości jest przepiękna! Ma taki delikatny kolor, dach, mimo że wielki i prostacki - wygląda lekko! Być może uważny czytelnik porównując wizualizacje ze stanem obecnym, zauważy brak okien dachowo/kolankowych... Zdecydowaliśmy się pokryć tymczasowo cały dach dachówką - kiedy pojawia się okna te fragmenty dachu zostaną zdemontowane a nadmiar dachówki zostanie w przyszłości wykorzystany np. do zadaszenia tarasu czy śmietnika. PO namyśle uzanałam, że zabezpieczanie otworów będzie kosztowne i na pewno nie tak trwałe jak dachówkowe.
Przyznam się Wam do czegoś - dziś dzwonił Pan J. a ja nie odebrałam telefonu... NO cóż, jestem jeszcze w świątecznym nastroju bardzo . Mój nastrój dodatkowo wspomaga CAŁKOWITY choć chwilowy BRAK DZIECI!
Porzuciłam je w gnieździe babcino/dziadkowym i pofrunęłam, niczym ta okropna kukułka ... Sądzę jednak, że moje dzieciaki są bardziej zadowolone ode mnie - wiadomo - słodycze i MINI MINI bez ograniczeń! A ja śpię i snuję się po domu, i znowu śpię i znowu się snuję... Dobranoc!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia