Orchidea i nasze miejsce na ziemi...
Długo czekałam na możliwość założenia dziennika. Czytałam inne i zazdrościłam tych własnych wymarzonych miejsc, postępów budowlanych i w końcu możliwości zamieszkania we własnym domku. Nasze wymarzone miejsce na ziemi należało do brata mojego męża i sporo miesięcy upłynęło do tego szczęśliwego momentu. Dzisiaj podpisaliśmy akt notarialny i nareszcie, oficjalnie jesteśmy właścicielami naszego "podlesia" A tak wygląda nasze miejsce:
wjazd na działkę (narazie stoją stare budynki, ale do wiosny już ich nie będzie:)
http://img527.imageshack.us/img527/1445/dsc01046al3.jpg
A to nasza łąka i kawałek naszego lasu
http://img527.imageshack.us/img527/1851/dsc01054st1.jpg
I nasz stary dąb który wita gości
http://img527.imageshack.us/img527/6185/dsc01069sb7.jpg
Za nim "podlesie" stało sie nasze, wystąpiliśmy o warunki zabudowy, które otrzymaliśmy już we wrześniu. Cały czas też trwały poszukiwania wymarzonego domku, które zakończyły się takim rezultatem:
http://www.gmistudio.pl/projekt_orchidea_l.html" rel="external nofollow">http://www.gmistudio.pl/projekt_orchidea_l.html
Na początek wystarczy opowieści, żeby nie zanudzić odwiedzających
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia