PENELOPA - dom Mary i Mobutu
już dwa dni nie myślałem o budowie i nie czuję z tego powodu jakiegokolwiek dyskomfortu
jedyne co boli to ceny dziś musiałem schudnąć o 30k zł
na cegłę, terivkę i pierwsza dola dla ekipy
powinienem wkleić kilka fotek (może jutro uzupełnię)
kilka słów o tym co się wydarzyło od 14.04.
1. nauczyłem Młodego jeździć na rowerze bez dodatkowych kółek po 20 min. śmiga sam oczywiście że nie do końca panuje nad sprzętem ale nie o to przecież chodzi
2. Mary śmignęła w delegację do Bxl'i
3. no i z kronikarskiego obowiązku kilka słów o budowie:
3.1. zagęszczony piach
3.2. wylany chudziak - miejscami go dozbroiliśmy (pod ściankami)
3.3. przyjechała cegła - taka bledziudka jak tyłek albinosa
3.4. do połowy wymurowane ściany parteru
W tzw między czasie zmieniliśmy koncepcję okien narożnych (zrobiliśmy słupek)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia