PENELOPA - dom Mary i Mobutu
w sobotę z samego rana (ok.11ej) pojawił się pan z hormanna (dzięki Bobby za wsparcie w negocjacjach) pomierzył i pokazał jakiś próbnik w kolorze brąz kompletnie niepasujący do okien i pojechał
Pan Henio (podwykonawca) kładzie sobie kabelki - dowiedziałem się że ma ustalona stawkę godzinową z szefem od elektryki - przestało mnie dziwić tempo jego pracy
z oknem cisza podobno wysłali dokumentacje kurierem (zobaczymy)
spadł pierwszy śnieg zobaczymy czy dach wytrzyma
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia