Sasza w Borówcu
Bloczki stoją już sobie na działce, a ja zaczynam się denerwować już przez ten suporex, który ma problem z dojechaniem na naszą działeczkę (i to wcale nie z powodu błota ). Miał już być we wtorek - ale niestety, coś tam się komuś pokręciło i pojechał sobie do Warszawy. Ma być teraz podobno jutro - ale Pan nie odpisuje na maile i nie odbiera telefonu. A ja mam już załatwionego Cat-a do rozładunku ale coś tak czuję że jutro też nie dojedzie.
Zastanawiamy się nad studnią wierconą - co myślicie? Na budowę w sam raz - taka darmowa woda, a i potem do podlewania ogrodu jak znalazł.
Dzwoniliśmy dzisiaj do kilku firm, które zajmują się wierceniem studni i na dzień dzisiejszy najlepsza oferta, którą dostaliśmy to 200zł za metr (cena z rurami i całym osprzętem ale bez pompy). Tylko ile będzie tych metrów???
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia