Dziennik krecików
Szaleństwo działkowe trwa. Przegladamy, oglądamy, zameczamy agentów Znależlismy przepiękną działkę, któa nam obu bardzo sie podoba. Dojazd jest tam drogą publiczną (asfaltowa, gminną), prąd w granicy, gaz domek nizej, wodociąg maja pociągnąć w tym roku (tak mówi agent my to w gminie chcemy sprawdzić ) Jest blisko do pociągu i autobusu (tak ok. 10-15 min na piechotę). Tyle samo do sklepików, szkoły, przedszkola. Działka spora bo 3200. Ale obok facet buduje dom na 2 ha Działka ma wadę, bo podjazd jest pod góre i trochę boimy się snieznej zimy. Jednak to południowe zbocze :) Widok zapiera dech w piersi. Wjazd od pólnocno-zachodniej strony, więc ogród skąpany w słońcu z widokami Nie jest to jakaś samotnia, na szczeście. Ale nie jest też ciasno. Ludzie mają trochę większe działki niż 400m. Czyli w zasadzie wszystko w sam raz.
Zobaczymy...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia