Dom w orchideach Oli i Adama - Katowice Podlesie
Projekt kupiliśmy w lustrzanym odbiciu. Wyborem kierowaliśmy się w opaciu o nasze dotychczasowe doświadczenia. Są ona zupełnie odmienne od zaleceń specjalistów, no ale w końcu to my będziemy mieszkać w tym domu a nie owi spece.
Z nietypowych wyborów to usytuowanie salonu od północy i wschodu. Wszystkie sypialnie są od strony północnej, wschodniej i zachodniej.
Dlaczego tak a nie inaczej? W końcu wszyscy zalecają aby salon był od południa i zbierał jak najwięcej światła. Ano obecnie mieszkamy w domu gdzie salon jest wystawiony na południe. Nie należymy do stworzeń przesadnie ciepłolubnych, a w lecie w salonie po prostu nie da się wytrzymać. Temperatura zabiłaby nawet sudańskiego palacza w kotłach na parowcu. Klimat zmienia się na coraz gorętszy, a przeżyć jakoś trzeba - szczególnie latem po pracy człowiekowi należy się trochę wypoczynku. Leżenie niczym zdyszany pies w salonie zdecydowanie odbiega od tego co nazywamy relaksem.
Na dachu od strony południowej przewidujemy montaż baterii słonecznej. Niech coś się praży latem byle nie my. Straty ciepła w zimie pewnie będą większe, ale postaramy się je skompensować lepszym ociepleniem budynku, lepszymi oknami i pompą ciepła. Podobnież ustrojstwo to w lecie może podawać chłodniejsze powietrze a w zimie dogrzewać.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia