Nad brzegiem morza...
moge dziennik podniesc nieco
dzialo sie niedawno,oj dzialo
kafelkarz wprawdzie pojawil sie po kolejnym moim telefonie wrrrr jednak kafelke przywiozl i nawet zamontowal...zgrzytajac zebiskami az iskry lecialy..bo myslal,ze szybko nam te kafelke na silikon przyklei a tu "niespodzianka" zazyczyli sobie i magnesy i poprawic kafelke rewizyjna przy wannie,poniewaz byla wklejona na stale a nie wyjmowana jak powinna i fugi kazalam dorabiac ach ja to wredny babsztyl jestem no nic,zrobil co kazali..fakt,ze na odp..ol ale w koncu..a najlepsze,ze na drugi dzien zaczelam silikonowe fugi wydrapywac kiedy je kladl widzialam,ze roznia sie odcieniem ale...ja glupia myslalam,ze zjasnieja kiedy wyschna niestety nie zjasnialy podczas kolejnego pobytu bede fugi poprawiac,mam nadzieje ze w miejscach gdzie nie zdazylam ich wydrapac ta jasniejsza fuga pokryje ciemniejsza?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia