Nad brzegiem morza...
posta godzine pisalam i...ZNIKLO!!! AAAAAAAAAAAAA
no to jeszcze raz wrrr tyle,ze..po kawalku
Minelo pol roku...
w tym czasie dorobilismy sie pomalowanych scian..kupilam farbe jasny bez Dekoralu na scianach mam bez ciemny a najgorsze,ze z powodu braku inwencji i natchnienia kupilismy ten kolor na cala chate na pietrze wyglada nawet..nawet ale do koloru scian na parterze nie moge sie przyzwyczaic
Dobra strona tego koloru jest taka,ze zniknela rzucajaca sie roznica kafelkow w kuchni,ktore odcien mialy wybitnie kremowy a bezowa podloga a dodatkowo wtopil sie w sciane pasek kafli pod komniem okapu...
Na parterze zawisly zaslony na oknach balkowych Merete by Ikea
http://img520.imageshack.us/img520/4067/70823pe197143s4xx7.jpg
powieszone na stalowych linkach i dosyc fajnie sie prezentuja :)
a na oknach malych rolety bambusowo-wiklinowe tez wcale nie najgorsze
Martwi mnie to,ze tak w calosci to to pomieszczenie nam nie wyszlo jest efekt przestrzeni,do ktorego dazyl Wojtek ale..mnie brakuje przytulnego kata,w ktorym moglabym zaszyc sie z ksiazka
Myslalam,aby miedzy stolem a czescia kanapowa zamontowac przesuwane panele..mozna byloby i lukac na morze siedzac przy stole a po przesunieciu paneli tworzyloby sie kat niewidoczny od strony wejscia i kuchni a co za tym idzie przytulny
Wiem,ze sporo fajnego klimatu wniosly by do nas rosliny,ale..w zwiazku z tym,ze to domek urlopowy zywe nie wchodza w rachube a na sztuczne mam "uczulenie"...
Marzylaby mi sie tez jedna sciana kontrastowo pomalowana albo z jakas fajna tapeta i...d.pa nie mam takiej sciany
Nie mam fotek chociaz bylismy w domu juz 2 razy a to z powodow o ktorych pisalam w komentarzach..na dzien dzisiejszy stracilam "serce" do tego i ochote..mam nadzieje,ze to chwilowe
cdn.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia