Dziennik Marysi, Grzesia i Julka Dom w Rododendronach 5
Stało się 20 lutego otrzymaliśmy telefon, że show must go on i Panowie są chętni do rozpoczęcia współpracy. Na 25 lutego umówiłem sie Panem geodetą na wytyczenie budynku, oto kilka fotek
[/img]http://images23.fotosik.pl/171/376f465fd9e9eabd.jpg
[/img]http://images27.fotosik.pl/171/27dc767253853e9b.jpg
[/img]http://images27.fotosik.pl/171/e689e572a834498e.jpg
Praca całkiem przyjemna, podczas wytyczania biegałem tam io z powrotem z jakimis tyczkami i wbijałem gwoździe, nagle zadzwonił telefon - żona, pyta gdzie jestem , a ja mówię , że w garażu 2 godziny roboty powbijalismy trochę słupków znalezliśmy 3 kamienie graniczne, 2 kolejnych nie potrzebowaliśmy przynajmniej narazie, a nastepnego dnia czekałem juz na ekipe i koparki :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia