Dziennik Marysi, Grzesia i Julka Dom w Rododendronach 5
Mimo deszczu, śniegu i porywistego wiatru nasza EKIPA BUDOWLANA (zwracamy uwagę na duże litery) zasuwa ostro i nie poddaje się mimo nie najlepszej pogody. Niestety pojawiły sie jak to było do przewidzenia pierwsze gryzy i problemiki do roozwiazania, niestety na decyzje nie ma zbyt duzo czasu i trzeba je podejmować od razu, a oto kilka z nich:
zdecydowaliśmy się nie podnosić wysokosci garazu do 2.50 m, zostało 2.25 m wyszło 2 cm więcej niz w projekcie. Brama garazowa na 2.05 m + 20 cm nadproże, w związku z czym nie trzeba bedzie dopłacać do mechanizmu niskiego nadproża, a wysokość bramy może być, wszystkie samochody bedace w kręgu zainteresowań nie maja więcej niz 1.94 więc wjadą . Drzwi od byłej kotłowni, a obecnej spiżarni będą mogły otwierac się do środka, a nie jak jest na projekcie na zewnatrz, w związku z czym nie bedą chaczyły o stelarz bramy segmentowej na suficioe i będzie git. Problem pojawił sie też przy bocznym oknie garażowym, brakuje miejsca na mechanizm rolety jakies 13,5 cm, w związku z czym musimy je albo troche zmniejszyć, albo obnizyć, albo mjedno i drugie p[o trochu, na tą decyzje mamy jeszcze troche czasu bo pustaki zawsze można obciąć.
A tutaj kilka jeszcze goracych fotek z naszego pola bitwy.....
[/img]
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia