Dziennik Robina
O rany! popatrzyłem na ostatni wpis i nie moge uwierzyc, że to już ponad 4 miesiące....
A więc do rzeczy- zmieniło się wiele:
1. Załatwiłem podział działki. Jestem już jej włascicielem (na spółke z zoną), mamy nawet ksiegę wieczysta. Koszt- około 1200zł (notariusz, wpis, opłata skarbowa itp.). Działka- w prezencie od wujka mojej najlepszej z żon. Położenie- na południe od drogi powiatowej w gminie Dobrzyniewo Duże, piekny widok na łąki, wjazd z drogi od północy a więc taras będzie od południa...
2. Wczoraj (!) podpisałem umowę na kanalizację- będzie się budowała, chyba jeszcze w tym roku. Umowa jest choc ani domu ani nawet pozwolenia na budowe jeszcze nie ma :) Kocham te polskie realia!
3. No własnie, pozwolenia jeszcze nie ma (architekt jest w trakcie załatwiania) ale projekt piękny, taki jak chcielismy. Szkoda, że nie mam go w wersji elektronicznej więc nie moge się Wam pochwalic...
Uff... niby spałem smacznie całą zimę a tu proszę- cos się załatwiło!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia