Dziennik Robina
Uuu...! Ale dawno nie pisałem!
Znowu sie cos ruszyło, tak więc:
- mam projekt wjazdu (równe 1000,-PLN), zatwierdzony przez wszelkie możliwe instancje i złozony do Starostwa wraz z podaniem o wydanie zgody na budowę
- mam projekt przyłącza wodociągowego, z tym będzie jeszcze niezła jazda...
- mam nadzieję, że lada chwila dostanę zgodę na budowę domu- papiery leżą w Starostwie od miesiąca
- wstępnie umówiłem się z szefem ekipy poleconej przez Tolę- ruszamy na początku października
- wysłałem też rysunki techniczne domu do firmy produkującej gotowe więźby dachowe- zobaczymy, ile to może kosztować
- ciągle kompletuję dane do kosztorysu...
A na naszym poletku odbyły się żniwa. Skoszono to, co samo wyrosło.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia