Dziennik Robina
Środa, 18.04
dziś był pracowity dzień.
najpierw instalatorzy ułozyli ogrzewanie podłogowe, potem, po powrocie z pracy (a była 19.00) spotkałem się na budowie z panem od posadzek i po ustaleniu, że zaczynaja nazajutrz rankiem- zabrałem sie za ostatnie przygotowania do zrobienia wylewek. Czas minał miło i przyjemnie, w towarzystwie i z pomocą wujka zony- ułozyłem styropian na pietrze a gdy wybiła 22.00- zwinąłem żagle i wiuuuuut.... do domu
Ot taki typowy dzień pracy budującego dom forumowicza.
A oto efekty pracy instalatorów:
hall i wneka pod schodami
http://images20.fotosik.pl/241/940a82ba7e2cb4e8med.jpg
korytarz i łazienka
http://images20.fotosik.pl/241/d8edd5f5c90419efmed.jpg
A oto koryto . Nie, nie dla świnek (choć to przecież wieś). To na grzejnik kanałowy przy drzwiach balkonowych.
http://images21.fotosik.pl/186/5b6ad96c65a53f20med.jpg
A teraz- spać.
Dobranoc.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia