Dziennik Robina
Sroda, 12 wrzesnia.
Lekko przycisnięty malarz wrócił na ojczyzny łono (czytaj- do mojego domu) i zaczał malować. Sypialnia córki raz pomalowana, nasza sypialnia- też. Dziś było juz za ciemno na fotki ale jutro- pokażę
A przed chwilą dokonałem pierwszej (słowo daję!) transakcji na Allegro- kupiłem płytę do kuchni.
I jestem z siebie dumny!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia