Babie Lato w Królestwie Pruskim
15. O murach ciąg dalszy
Och tyle się działo, a dziennik w polu. Jeszcze by się ktoś wystraszył... ale nie, wszystko idzie raczej dobrze.
http://republika.pl/babie_lato/gallery/big/big_pict2024.jpg
http://republika.pl/babie_lato/gallery/big/big_pict2022.jpg
Hurtownia dostarcza towar, murarze murują, wszystko idzie jak po maśle. Zaczynam się bać, bo gdzieś się pewnie pojawią kłopoty. Tylko gdzie i kiedy? Ale co tu zapeszać, Jak na razie ściany proste, kąty mają po 90 stopni, majstry trzeźwe, przyjeżdzają około 8 rano, piją kawę i robią do 12, potem śniadanie i praca do około 17'stej. Potem jak się dowiedziałęm jadą na inną robotę, bo jednocześnie ciągną 3 . No byle by to u mnie źle się nie skończyło.
http://republika.pl/babie_lato/foto/m68.jpg
http://republika.pl/babie_lato/foto/m69.jpg
http://republika.pl/babie_lato/foto/m71.jpg
Z każdym dniem przybywa murów, widać już okna i drzwi, pokoje jakby nabierają kształtów. Problem tylko z portotermem bo 8 ciągle nie ma, majstry wypuszczają kotwy i ciągną dalej.
Dni mijają, a ja nie mam materiału (ciągle te feralna ósemka). Po długich aczkolwiek miłych negocjacjach ustaliliśmy, że zamiast ósemki dostaniemy 11,5, ale żeby się zmieściło to wełna będzie nie 10 ale 8 cm. Mam nadzieję, że to się źle nie odbije na klimacie w zimie, ale jak mnie każdy uspakaja - dom będzie i tak ciepły - pożyjemy - zobaczymy.
Na obecnym etapie mam wszystkie ściany nośne i ekipa przygotowuje szalunki by wylać "poduszkę" z betonu pod płyty stropowe. W międzyczasie mam przedsmak układania stropu - przyjeżdzają podciągi. W godzinę mam założony nad wjazdem do garażu, w przejściu do kuchni i do salonu (ale mi się to słowo niepodoba).
http://republika.pl/babie_lato/gallery/big/big_pict2025.jpg
http://republika.pl/babie_lato/foto/m73.jpg
http://republika.pl/babie_lato/foto/m74.jpg
Zbliża się dzień układania stropu, a ja wyjeżdzam na szkolenie - ech - jak pech to pech, ale i mniej nerwów. Co ma być to i tak będzie.
http://republika.pl/babie_lato/foto/new-2.jpg
http://republika.pl/babie_lato/foto/new-3.jpg
Tak im wyszło. W zasadzie jest dobrze, tylko czemu jedna płyta zostałą? Leży sobie taka mała płyta (2,75 długa i na 2 kanały szeroka). Pytałem co z nią ale w betoniarni twierdzą, że to pomyłkowa i nie jest ujęta w fakturach - trzeba będzie przeliczyć powierzchnię i sprawdzić czy nie kantują...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia