Babie Lato w Królestwie Pruskim
25. Poniedziałek
Przyjechałą moja ekipa. Z samego rana wpadli do pracy (nie zdążyłem dojechać, by wydać im materiały) i czym prędzej (czym chłodniej ) zabrali się do obkładania kominów płytkami. W sobotę sumiennie je obtynkowali i wnioskując z tego coraz bardzie widzę ich w roli przyszłorocznych tynkarzy.
Przy południowej wizycie już wyhamowali ale i tak było więcej jak 50% zrobione, a na ich wysokości patelnia jak marzenie (może obciąć im za warunki plażowe , w końcu nie musieli wyjeżdzać nad morze . A tak na poważnie to chyba kupię im piwo na fajrant.
Już wiem, że dziś się nie wyrobią. Nie chcą żadnej wiechy itp, więc obiecałęm im jakieś "szkło" w siateczce na koniec.
Nie wiem tylko ile im kupić? mam obecnie 4 murarzy i 2 pomocników. Czy możecie podpowiedzieć jaka będzie wystarczająca ilość dla takiej ekipy? Liczę na jakiś odzew...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia