Babie Lato w Królestwie Pruskim
43. A deszcz pada i pada
Wszystko zastygło w oczekiwaniu. My szukamy ekip, materiałów, dom czeka. Deszcz pada i pada. rynny pięknie zbierają wodę ale... zaczynają się schody, albo jeziora - jak kto woli. To dziwne, ale woda nie chce mimo najlepszych chęci płynąć pod górkę. W związku z tą dziwną przypadłością roszpocząłem prace melioracyjne w celu odwodnienia okolic domu. Wykopałem rowki dla knąbrnej wody i teraz mam nadzieję, że nas nie będzie zalewać - co najwyżej w dalszej okolicy zrobią się bajora albo mokradła, może pojawi się upiór z bagien, alebo jak klimat się wreszcie ociepli posadzę ryż.
Tak na marginesie kot je jak najęty, jescze chwila i jak mawia moja mama będzie szerszy niż dłuższy. Coągle jest NONAME, ale jakoś nam to nie przeszkadza.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia