Babie Lato w Królestwie Pruskim
50. Nowy rok, a my ciągle w starym mieszkaniu...
I niby się nic nie zmienia. Żona ciągle szuka płytek do łązienki i kuchni - nowy dzień nowe typy. Ja ciągle główkuję nad piecem do CO. Niby coraz bliżej ale jakoś euforii w nas nie widać. Może jak ta "zima" która bardziej przypomina jesień przeminie i pierwsze stuki dobiegną z placu boju...
Zobaczymy...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia