Babie Lato w Królestwie Pruskim
59. Co by tu napisać...
Wiosny jakoś nie widać, dzień coraz dłuższy, a jej jak nie ma tak nie ma, a w kwietniu mają wejść z tynkami... hmmm zaczynam się załamywać. Jak była zima to zimy nie było, jak ma być wiosna to jest zima. Niech ja dorwę tych co mówią, że klimat się ociepla... nogi z d..y powyrywam.
ALe za to prace koncepcyjne rozwijają się pomyślnie. Małżonka energicznie wybiera prysznice, wanny i inne takie. Już widzę te faktury do płacenia
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia