Babie Lato w Królestwie Pruskim
70. Chyba będzie pierwszy opier... dla tynkarzy.
Dziś zaczęli pierwszy tynk - obrzutka skończona. I co... tynk niczego sobie. gładziuteńki aż miło tylko...
1. Nie mogę się doliczyć 2 gniazdek (dedno mam namierzone, drugiego zaraz idę szukać puki tyn mokry
2. Zamurowali mi (zachlapali obrzutką i zapchali gruzem) otwór na kratkę wentylacyjną od wełny w kominie (mam Schiedla).
Czy to już jakieś zboczenie zawodowe, żeby każdą dziurę zapychać? Czy Wasi tynkarze też tak robią? Chyba będzie trzeba im przypomnieć umowę, bo to już podlega pod uszkodzenia powstałe podczas prac... na szczęście to na ich koszt jeśli taki miałby być.
Kratkę sam odkułem - nie będę przecież czekał aż zaprawa mocno ztwardnieje. Gniazdka też namierzę, ale niech uważają na przyszłość... !
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia